• Menu
  • Menu
Den Lille Havfrue

Mała Syrenka- Den Lille Havfrue, symbol Kopenhagi

Symbol Kopenhagi czy najbardziej przereklamowana na świecie atrakcja turystyczna? Pół ryba-pół kobieta, czy może pół żona-pół balerina? Gdzie kupić legalne statuetki Malej Syrenki? I co ma wspólnego Hongkong z pomnikiem na Langelinie? O tym i o wielu innych ciekawych faktach dowiecie się na Via Skandynawia.

Mała Syrenka, czyli Den Lille Havfrue jest symbolem Kopenhagi. Prawdopodobnie poza klockami lego, Syrenka to jedyna rzecz, z którą obcokrajowcy kojarzą Danię. Jak to się stało, że postać kobiety z rybim ogonem stała się rozpoznawalnym na całym świecie symbolem najmniejszego skandynawskiego państwa?

Mała Syrenka
Mała Syrenka na Langelinie w Kopenhadze

Hans Christian Andernsen i Den Lille Havfrue

W 1837 roku ukazała się baśń „Den Lille Havfrue” H.C. Andersena. Dziś wszyscy znamy „Małą Syrenkę” o imieniu Ariel zekranizowaną przez W. Disneya. Śmiem jednak twierdzić, iż cukierkowata bajka animowana niewiele ma wspólnego z oryginałem. Niewątpliwie łączy je tytuł, a co poza tym? Przecież baśń Andersena to historia pół kobiety- pół ryby, która z miłości do ziemskiego księcia poświęciła własne życie. To opowieść o pragnieniu i uporze, o poświęceniu, rozpaczy i wybaczeniu. W przeciwieństwie do filmowej adaptacji happy end u pisarza jest również mocno dyskusyjny. Być może H.C. Andersen byłby zadowolony z popularności, którą za sprawą filmowej adaptacji cieszy się jego baśń. Ja na jego miejscu przewracałabym się w grobie, z wrażenia zgrzytając zębami…

Historycy literatury uważają, że powieściopisarz w baśniach opisywał swoje frustracje. Co bardziej dociekliwi, dorośli czytelnicy dopatrują się w postaci Małej Syrenki samego H.C Andersena. Mający problemy z zaakceptowaniem swojej biseksualności i czując się kompletnie nieatrakcyjnym, pisarz stworzył postać Syrenki, którą wybranek książę, traktował jak istotę bezpłciową. Według Jackie Wullschläger, która napisała biografię „Andersen. Życie baśniopisarza”, autor czuł się podobnie, gdy inni nie odwzajemniali jego uczuć. A tak ponoć było zawsze…

Od baśni poprzez balet do pomnika

26 grudnia 1909 roku w Teatrze Królewskim (Det kongelige Teater) w Kopenhadze odbyła się premiera baletu „Mała Syrenka” w reżyserii Juliusa Lehmanna i w choreografii Hansa Becka. Oczywiście to 3 aktowe dzieło powstało na podstawie baśni H.C. Andersena o tym samym tytule. Muzykę do baletu skomponował duński skrzypek i kompozytor Fini Henriques.Tytułową, solową rolę powierzono balerinie Ellen Price. Była ona już dość znana, bo w 1903 roku została, jako pierwsza na świecie balerina sfilmowana, gdy tańczyła Sylfildę. Autorem dokumentu był duński fotograf i pionier filmu dokumentalnego Peter Elfet.

Jednym z widzów premiery był miłośnik sztuki, znany kopenhaski browarnik Carl Jacobsen. Zafascynowany zarówno treścią przedstawienia jak tańcem i urodą baletnicy postanowił ufundować pomnik „Małej Syrenki”. O wykonanie dzieła poprosił rzeźbiarza Edwarda Eriksena. Pozować do rzeźby miała natomiast sama Ellen Price. Z tego też powodu rzeźbiarz dostał stałe miejsce w Teatrze Królewskim, gdzie studiował postać Syrenki. Carl Jacobsen chciał, by statuetka stanęła na wyspie, było to jednak zbyt drogie w realizacji. Postanowiono zatem, że statuetka stanie na Langelinie. Miejsce fundator wybrał razem z rzeźbiarzem. Dowiedziawszy się o tym, iż pomnik stanie w miejscu publicznym, modelka odmówiła pozowania nago. Z tego też powodu znana nam wszystkim kopenhaska Syrenka ma twarz Ellen Price a ciało żony rzeźbiarza, Eliny Vilhelminy Møller, która pozowała mężowi 350 godzin.

Odsłonięcie pomnika Den Lille Havfrue

Odsłonięcie pomnika Małej Syrenki 23 sierpnia 1913 roku.

W końcu, 23 sierpnia 1913 roku wśród tłumu gapiów, o godzinie 15 na Langelinie w Kopenhadze stanęła, a raczej na piramidzie z kamieni posadzona została statua Syrenki. Ta niepozorna kobieta waży zaledwie 175 kg, mierzy 1,25 m i odlana jest z brązu i… jest pusta w środku. Na swoje miejsce przywieziona została na drewnianym wozie, głową do dołu a z nóg wystawały jej śruby. Będący szczególnym gościem na odsłonięciu pomnika Carl Jacobsen bardzo żałował, że nie można Syrenki obejść dookoła. Uważał bowiem, że największe piękno pomnika znajduje się we włosach pół kobiety-pół ryby…

Mała Syrenka ofiarą aktów wandalizmu

W kwietniu 1955 roku Mała Syrenka po raz pierwszy opuściła Langelinie. Obawiano się bowiem, że dryfująca kra lodowa wywróci kamienie, na których siedzi. Wykorzystano ten czas na konserwację pomnika. Niestety kilka lat później Syrenka stała się ofiarą wielu aktów wandalizmu. Najpierw w 1961 roku jakiś dowcipniś domalował Syrence biustonosz i majtki. Ktoś inny zafarbował jej włosy na rudo. W 1963 roku pomalowano naszą bohaterkę na czerwono od piersi do ogona.

Najgorsze jednak miało miejsce w 1964 roku. W nocy z 24 na 25 kwietnia Syrenka straciła głowę. Tym razem jednak nie dla ludzkiego księcia, ale za sprawą wandala, który przez dobrą godzinę musiał piłować szyję statuetki, gdyż brąz wokół głowy ma 6 milimetrów grubości. Ktoś najpierw musiał odpiłować głowę z jednej, potem z drugiej strony by na końcu odłamać głowę od szyi. Z pewnością nie było to łatwe zadanie. Ponieważ oryginalna rzeźba odlana jest z jednego kawałka, trudno było wykonać rezerwową głowę. Zadanie to zostało powierzone Królewskiej Odlewni Brązu Lauritza Rasmusena na Rådmandsgade w Kopenhadze.

Syrenia głowa została odlana według gipsowego modelu Małej Syrenki, który znajdował się w domu Edwarda Eriksena aż do jego śmierci w 1963 roku. Po akcie wandalizmu zdecydowano się zabezpieczyć gipsową Syrenkę. Naprawiono uszkodzony w atelier ogon i przeniesiono gipsowy oryginał w tajne miejsce.

Na przestrzeni czasu nasza bohaterka była wielokrotnie poddawana pod osłoną nocy przeróżnym zabiegom „upiększającym”. W 1968 roku pomalowana została wszystkimi kolorami tęczy. Bolesnego obcięcia 39 cm prawego ramienia doświadczyła w 1984 roku. Natomiast w 1998 roku ponownie obcięto jej głowę. Ostatni akt wandalizmu miał miejsce 3 lipca 2020 roku. Z niewiadomych powodów ktoś na cokole pomnika napisał „rasistowska ryba”. Wielu Duńczyków zastanawiało się później co w tej baśni jest rasistowskiego. Sama nad tym dumałam i naprawdę nie wiem…

Mała Syrenka i prawa autorskie

Do 1 stycznia 2030 roku, czyli do 70 rocznicy śmierci rzeźbiarza, rodzina Edvarda Eriksena ma prawa autorskie do syrenki. Jedynie Den Kongelige Porcelainsfabrik, czyli Królewska Fabryka Porcelany, ma prawo do produkowania figurek przedstawiających Małą Syrenkę. Wszystkie inne statuetki sprzedawane w kopenhaskich butikach nie przedstawiają faktycznego wizerunku naszej bohaterki. Jeśli ktoś z Was ma takowy, to sprawdźcie, z której strony ma ogon, bo raczej nie z tej co oryginał. Spadkobiercy Edvarda Eriksena są dość zaciekli w tej sprawie i wytaczają procesy o odszkodowania komu popadnie. Nawet media musiały zapłacić karę za wykorzystanie wizerunku Małej Syrenki.

Pomnik Małej Syrenki w Tivoli w Kopenhadze

W wielu miastach znajdują się natomiast kopie Małej Syrenki ponieważ rodzina sprzedaje kopie gipsowego modelu bez ograniczeń. Takie skopiowane statuetki Syrenki znajdują się np. w Solvang w Kalifornii, w Osace w Japonii, w Piatra Neamt w Rumunii czy w Grenville w USA.

W Helsingør natomiast znajduje się męski odpowiednik Małej Syrenki.

Den Lille Havfrue i znaczek pocztowy

Z okazji 100 odsłonięcia pomnika „Mała Syrenka ” w prezencie urodzinowym od Duńskiej Poczty dostała własny znaczek pocztowy. Motyw na zdjęciu zaczerpnięty jest z fotografii Tine Harden, a Martin Mörck wygrawerował pieczęć zaprojektowaną przez Duńską Pocztę. Znaczek został wydany 27 maja 2013 roku.

Post Danmark Den lille Havfrue 100 år

Mała Syrenka Podróżniczka

Mała Syrenka na Expo w Szanghaju w 2010 roku.

W kwietniu 2010 roku Mała Syrenka po raz kolejny opuściła Langelinie. Tym razem nie była to jednak podróż do „syreniego szpitala”, a wielka zamorska wyprawa. Znudzona niemalże stuletnim obserwowaniem kopenhaskiego wybrzeża postanowiła się troszeczkę rozerwać i to nie byle gdzie, bo aż w Szanghaju. Tak naprawdę kopenhaska Syrenka pojechała razem z morską wodą i rowerami reprezentować duński styl życia na Expo. Do domu powróciła dopiero 20 listopada 2010 roku. Podczas jej nieobecności na Langelinie zainstalowany był ekran, na którym można było ogladać Syrenkę w duńskim pawilonie w Szanghaju.

Niewątpliwie w związku z wystawą na Expo niedawno pojawił się napis na cokole pomnika „Wolny Hongkong”.

Myślę, że przygotowując się do roli Syrenki, Ellen Price nawet w najśmielszych marzeniach nie przypuszczała, iż dzięki niej znana będzie na całym świecie. Inna sprawa czy, gdyby wiedziała, że pomnik dłuta Edvarda Eriksena zdobędzie międzynarodową sławę nie pokusiłaby się jednak o pozowanie do niego nago?

Jak to właściwie jest z tą Syrenką?

Jedni twierdzą, że Mała Syrenka to jedna z najbardziej przereklamowanych atrakcji na świecie. Inni, szczególnie turyści z Azji tłumnie odwiedzają Langelinie by zrobić sobie zdjęcie z tą słynna pół kobietą-pół rybą. Dla mnie jest ona symbolem Kopenhagi i nie wyobrażam sobie, by któregoś dnia po prostu zniknęła. A co wy na ten temat sądzicie?

Tekst: Anna-Maria Taszek

Bibliografia:

1.https://www.newsweek.pl/andersen-zyciorys-biografia-andersena-wstretne-kobiety-i-seks/fey98n4

2.Jackie Wullschläger”Andersen. Życie baśniopisarza”,

3. https://jyllands-posten.dk/international/asien/article4321267.ece/

Anna-Maria Taszek

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *