„Walka z lodem”, czyli Anna-Maria poleca duński film

Dziś w ramach serii Anna -Maria poleca, chciałabym zaprosić Was na film „Walka z lodem”. Film powstał na podstawie książki Ejnara Mikkelsena „Farlig tomandsfærd”, która pierwotnie ukazała się w 1955 roku. Natomiast ostatnio wydano ją ponownie w rozszerzonej i ilustrowanej wersji. W antykwariacie na książkę natknął się aktor Nikolaj Coster-Waldau i zachwycony zaczął pracować nad adaptacją filmową. Pomocą posłużył mu Brytyjczyk Joe Derrick. Na podstawie ich scenariusza duński reżyser Peter Flinth nakręcił film „Against the Ice”. Główne role zagrali w nim Nikolaj Coster-Waldau jako Ejnar Mikkelsen oraz Brytyjczyk Joe Cole jako Iver Iversen. Premiera filmu odbyła się w Danii 2 marca 2022 roku.

„Walka z lodem” to oparta na faktach, brutalna i bezlitosna relacja z wyprawy na Grenlandię. To ekranizacja ukazująca nie tylko przepiękne, kadry dzikiej nieokiełznanej natury, ale także samotność, wycieńczenie bohaterów, ich frustracje i wreszcie psychozę. Jest tu strach i brak nadziei na przeżycie i szczęśliwy powrót do domu. To powieść o męskiej przyjaźni, która zrodziła się w trudnych, surowych warunkach. Pokazuje, jak daleko człowiek jest się w stanie posunąć w walce o przetrwanie.

„Walka z lodem” zarys historyczny

W 1906 roku na Grenlandię wyrusza Duńska Ekspedycja pod dowództwem L. Myliusa-Erichsena, złożona z 28 osób. Panowie mają za cel zbadać naukowo północno-wschodnią Grenlandię i mapować ten teren. Ponadto muszą się dowiedzieć, czy twierdzenie amerykańskiego badacza polarnego Roberta E. Peary’ego, że kanał dzieli najbardziej wysuniętą na północ Grenlandię na dwie części, jest słuszne. Od tego bowiem zależy, do którego państwa należy ten teren. Wszystko idzie dobrze, aż do maja 1907 roku, kiedy to dwa zespoły saneczkowe ponownie się rozdzielają. Jeden z nich złożony z kapitana wyprawy L. Myliusa-Erichsena, kartografa N.P. Høega Hagena, woźnicę Jørgena Brønlunda zaginął i nigdy nie powrócił do bazy. Ciało ostatniego znaleziono przy „Fiordzie 79” wraz z dziennikiem podróży. Zwłoki pozostałej dwójki pochłonęła Grenlandia. To właśnie w celu poszukiwania ich ciał i zapisków Ejnar Mikkelsen organizuje w 1909 roku kolejną ekspedycję na Grenlandię. Odnalezienie tych dokumentów obaliłoby roszczenia Stanów Zjednoczonych do północno-wschodniej Grenlandii.

„Walka z lodem”, czyli „chodzić z Moskwy do Rzymu i szukać po drodze sterty kamieni”

Kapitan Ejnar Mikkelsen wyrusza w podróż po lodowej pustyni. Z dziwnych przyczyn zamiast innego badacza, towarzyszy mu niedoświadczony w powożeniu psim zaprzęgiem nowicjusz. Iver Iversen jest przypadkowym uczestnikiem wyprawy. Na statek ekspedycji zaciagnał się w Rajkieviku, gdy „Alabama” miała problemy z silnikiem. Młody chłopak pragnął dostać się na „Titanica”, ale pojawił się Ejnar Mikkelsen. Oczarowany kapitanem młodzieniec popłynął w swój dziewiczy rejs na Grenlandię.

Nie mając pojęcia o trudnościach życia wśród lodu, nie do końca rozumiejąc, dlaczego odnalezienie dokumentów zaginionych badaczy jest takie ważne, postanawia wesprzeć Mikkelsena. To on, mechanik pokładowy, przeznaczony do pobytu w ciepłej i w miarę bezpiecznej bazie, zgłasza się na ochotnika, gdy inni się poddają. Nie rozumie, gdy nowi koledzy mówią, że ta wyprawa to jak „chodzić z Moskwy do Rzymu i szukać po drodze sterty kamieni”. Nie wie nawet, o jakich kamieniach oni mówią. Właściwie nie wiadomo, czy to z głupoty, czy może z fascynacji kapitanem, Iver jako jedyny nie odpuszcza i wyrusza z Mikkelsenem na niemalże pewną śmierć.

Co przyniesie ta wyprawa? Czy odnajdą ciała i dokumenty poprzedników? Czy zdobędą dowody, że północno-wschodnia Grenlandia należy do Duńczyków? Co spotka mężczyzn w czasie przeprawy przez lodową pustynię? Czy wymarzona podróż na „Titanicu” nie byłaby jednak lepsza?

Ciekawostki

Ponoć sama królowa Małgorzata II była „matką chrzestną” filmu „Walka z lodem”. Namówiła bowiem Petera Flitha do zainteresowania się książką Mikkelsena. Miało to miejsce w 2009 roku, gdy współpracowali przy przedstawieniu baśni H.C. Andersena. Królowa robiła kostiumy i scenografię do tego projektu. Przy okazji rozmawiała z reżyserem o Grenlandii, zachęcając go do nakręcenia niezwykle, według Jej Wysokości, filmowej książki. Co też się w końcu stało.

Pomimo iż jest to dzieło duńskiego reżysera, film jest anglojęzyczny. Ponoć była to również sugestia królowej, której zależało, by film trafił do jak największej liczby odbiorców. Jest to w kocu opowieść o duńskich bohaterach narodowych.

Kontrowersje

Niesamowicie piękna i pomysłowa promocja filmu „Walka z lodem”spotkała się z ogromną krytyką. Spowodowane było to jednak nie tyle formą reklamy samej w sobie, ile wydarzeniami na świecie. Uznano za mocno kontrowersyjne wydawanie ogromnych pieniędzy na promocje filmu, gdy przed paroma dniami Federacja Rosyjska dokonała inwazji na Ukrainę. Wobec takich przykrych wydarzeń niesmaczne się wielu Duńczykom wydało, zajęcie całej głównej strony gazety, jakimś tam filmem. Co innego, gdyby to ogłoszenie było w środku pisma…

Reklama filmu odbiła się w Danii szerokim echem. Postarano się odtworzyć atmosferę z 1912 roku. Posłużyły do tego spoty radiowe nagrane w starym stylu. Kopenhaskie kioski i metro oklejono plakatami z historycznymi stronami pierwszych stron gazet. Po mieście jeździł automobil z początku przeszłego wieku. Pojawili się również gazeciarze sprzedający „Politiken”. Jednakże pierwsza strona sprzedawanej przez nich gazety 2 marca 2022 roku wyglądała bardzo starodawnie. Wszystko to za sprawą Netflix. Producent bowiem jako jedyny w 138-letniej historii gazety dostał możliwość wykupienia strony tytułowej, na promocję swojej produkcji. Jeszcze ciekawszym jest fakt, że okładka gazety wyglądała niemalże identycznie z oryginalną okładką „Politiken” z 28 lipca 1912 roku. Tamtego historycznego dnia najważniejszą dla Duńczyków informacją była wiadomość, że…

No właśnie, tego to ja Wam nie zdradzę, ale serdecznie zachęcam do obejrzenia filmu.

Na blogu znajdziecie również recenzję innych duńskich filmów.

Przyjemnego seansu Anna-Maria